piątek, 29 lipca 2016

Promocja książki Mirosława Kasztela Żagań oraz ziemie Księstwa Żagańskiego w czasach Piastów i Sasów. 1242-1549. Kalendarium



     25 lipca 2016 r. odbyła się promocja książki żaganianina, miłośnika historii regionu Mirosława Kasztela Żagań oraz ziemie Księstwa Żagańskiego w czasach Piastów i Sasów. 1242-1549. Kalendarium. Wakacje, sezon urlopowy, ale zainteresowani nową publikacją dotyczącą historii naszego miasta nie brakuje i trzeba było dostawiać krzesła :-)
     Pan Mirosław opowiedział jak doszło do powstania książki. Mówił o tym co zawiera, czego w niej brakuje i dlaczego akurat ten zakres czasowy. Przedstawił dotychczasowy stan badań nad przeszłością Żagania i Ziemi Żagańskiej oraz omówił pokrótce dotychczasową literaturę zarówno polsko – jak i niemieckojęzyczną: co zawiera, czego dotyczy, w jakim zakresie ujmuje przeszłość Żagania.
     Promowana książka ukazała się jako pierwsza z cyklu, który będzie publikowany przez Żagańskie Towarzystwo Historyczne pod wspólnym tytułem Żagańskie teki historyczne. Kalendarium jest pierwszym wydawnictwem zwartym autorstwa Mirosława Kasztela. Autor przyznał szczerze, że jest to jakoby „produkt uboczny” całokształtu jego poszukiwań i gromadzenia materiałów i wiedzy na temat średniowiecznej przeszłości Żagania. Pan Mirosław  zdradził również, że obecnie całkowicie pochłania go praca nad książką o Mistrzu Ołtarza z Gościszowic. Następne, które chce napisać będą dotyczyły: 1) żagańskiego klasztoru kanoników regularnych św. Augustyna, 2) księżnej Doroty de Talleyrand-Perigord  i jej żagańskiego okresu, 3) kościoła p.w. Św. Krzyża, 4) szpitala p.w. św. Doroty. Na wszystkie te książki czekamy z niecierpliwością. 
     W promocji uczestniczyli również inni żagańscy regionaliści, którzy wyrazili swoje uznanie dla pracy Mirosława Kasztela, a także poinformowali obecnych o innych materiałach, które wkrótce zostaną opublikowane w Zeszytach Żagańskich przez Muzeum Obozów Jenieckich przy współpracy Towarzystwa Żagańskiego.
      Imprezie towarzyszyła wystawa Żagań, nasze dziedzictwo, prezentująca zbiory książek, map, planów fotokopii i innych materiałów pochodzących ze zbiorów Mirosława Kasztela. Wystawa trwa do końca września 2016 r. w godzinach pracy Biblioteki.
       Współorganizatorem był Urząd Miasta i Centrum Kultury.
       Ze swoim aparatem i kamerą towarzyszył nam, jak zawsze Pan Jan Mazur, który nagrał krótki film z wypowiedzią Mirosława Kasztela.

 
 
    Mirosław Kasztel, jak sam o sobie powiedział, żaganianinem jest od urodzenia, a historią interesuje się od zawsze. Najbliższa jest mu historia Dolnego Śląska, głównie jego północnych rejonów, która bez Żagania jest jego zdaniem niepełna. W sferze dociekań i poszukiwań źródeł historycznych leży też wszystko, co wiąże się z księżną Dorotą i Mistrzem Ołtarza z Gościszowic, kościołem p.w. Św. Krzyża i szpitalem. Specjalizuje się w badaniach dotyczących żagańskich kanoników regularnych. Śledzi też losy zaginionych dzieł sztuki. Do takich zainteresowań i działań na rzecz historii regionalnej i krajoznawstwa wprowadził go jeden z członków Komisji Opieki nad Zabytkami, której był członkiem. Obecnie jest współzałożycielem i członkiem Żagańskiego towarzystwa Historycznego.
     Już w szkole średniej pisał dodatkowo pracę maturalną Żagań na tle materialnych reliktów przeszłości. Przeszłość Żagania zawsze znajdowała w sferze zainteresowań. Przed wydaniem książki artykuły związane z historią miasta publikował  w lokalnych tygodnikach.  
   Mirosław Kasztel z wykształcenia jest historykiem. Ukończył też studia podyplomowe na wydziale prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, Zarządzanie na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu i Marketing. Nigdy nie pracował w zawodzie związanym z którymkolwiek z ukończonych kierunków studiów. 









poniedziałek, 18 lipca 2016

Mroczny sekret Libby Bray w DKK dla dorosłych




          
          Nasze czytelniczki spotkały się 29 czerwca, aby omówić książkę Libby Bray Mroczny sekret. Autorką jest amerykańska pisarka, która wydała ponad 14 powieści dla młodzieży i dorosłych, które zyskały sobie miano bestsellerów w „New York Times”. Pisze książki o tematyce trafiającej do każdego czytelnika, od obyczajowych po fantastykę.
          Mroczny sekret przenosi nas do Londynu w czasach epoki wiktoriańskiej. Na początku autorka przedstawia nam barwne Indie, w których da się wyczuć zapachy przypraw i oczyma wyobraźni zobaczyć niezwykłe kolory w jakie kraj był bogaty w XIX w. Gemma podczas pobytu w Bombaju traci matkę, musi przenieść się do londyńskiej Akademii Dziewczęcej Spence. Tam zaprzyjaźnia się z grupą rówieśniczek, Pipą – czarnowłosą romantyczką zmuszoną do zamążpójścia z 50-letnim bogaczem, Felicity – blondynką, która twardo stąpa po ziemi, molestowaną przez ojca, Ann – niezdarną pięknością, która okalecza się w tajemnicy. Gemma zaś, rudowłosa przewodniczka grupy, przez cały czas obwinia siebie za śmierć matki. Dziewczyny w tamtych czasach przygotowywane były nie do tego jak myśleć tylko jak dobrze się zachowywać, jak dogadzać mężom i jak ładnie wyglądać. Same bohaterki w rzeczywistości pokazują między sobą jakie są naprawdę zawzięte, nieszczere i bez manier. Wszystko, co robią podczas zajęć, to tylko dobrze przygotowane aktorstwo. W pewnym momencie zaczynają się łączyć, a spoiwem jest ich Mroczny Sekret.
          Czytelniczki zachwycone fabułą książki prowadziły długą ożywioną dyskusję. Autorka zaczarowała nas doskonale odzwierciedloną epoką wiktoriańską oraz fantastycznym, pełnym humoru językiem. Książkę jak najbardziej polecamy!
                                                                                             Karolina Antoniuk

    
 

Odjazdowy Bibliotekarz 2016



     W tym roku trasa Odjazdowego Bibliotekarza wiodła przez Piękną Dolinę, skwer czołgistów, dawną wieś Dziwiszową do Gryżyc. Do kapryśnej pogody w tym dniu zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Towarzyszy nam każdego roku. Przewodnikiem, jak zawsze, był żagański regionalista Marian Ryszard Świątek. Rajd rowerowy zakończył się wspólnym ogniskiem. Po drodze i przy ognisku wszyscy wysłuchali opowiedzianych przez Pana Mariana ciekawostek związanych z historią obiektów, które kiedyś były lub są obecnie na tegorocznej trasie przejazdu.
     Co tam pogoda, niech sobie kaprysi. Najważniejsze, że mimo wszystko, jest nas coraz więcej i Pan Marian wciąż nam towarzyszy, za co serdecznie dziękujemy. Dziękujemy wszystkim uczestnikom i Panu Janowi Mazurowi za uwiecznienie wydarzenia na fotografii i na łamach „Mojej Gazety”.