poniedziałek, 25 maja 2015

Wiosenny koncert zespołu Con Anima Musica

    W sobotę, w gościnnych podwojach Pałacu Książęcego żagański zespół kameralny Con Anima Musica kolejny raz uraczył nas pięknym Koncertem wiosennym. Do organizacji tego wydarzenia zaangażowały się: Pałac Książęcy Sp. z o. o., Centrum Kultury, Biblioteka i oczywiście sami Wykonawcy.
     Con Anima Musica, pasjonaci muzyki dawnej przenieśli nas swoim śpiewem o kilkaset lat wstecz i zaprezentowali repertuar z najwyższej muzycznej półki. W zestawieniu z piękną scenerią i wspaniałą akustyką Holu Turkusowego zapewnili nam wykwintną ucztę dla ducha. Trzeba mieć trochę polotu w pięknym pisaniu żeby oddać wszystkie wrażenia i doznania estetyczne jakich doświadczyliśmy.

A czego słuchaliśmy?  Samych perełek:

W kolejnych częściach koncertu usłyszeliśmy  po 4 utwory, razem 12.

     Pierwszą część koncertu zaczęli kompozycją Amadeusza Mozarta, która, wskutek śmierci kompozytora została ukończona przez innych:

       Lacrimosa Mozarta         
Sicut cervus Palestriny
Stabat Mater Dolorosa
Quando Corpus Pergolesiego

      W drugiej części koncertu usłyszeliśmy mniej lub bardziej radosne pieśni wiosenne, miłosne.
Muzycy zaczęli od wykonania późnorenesansowej pieśni miłosnej   Matona Mia cara Orlando di Lasso, w której zakochany deklaruje swojej pani, że będzie kochał ją ile sił i z radością śpiewał pod jej oknem:

            Matona Mia Cara Orlando di Lasso 
            Amarilli Mia Bella Giulio Cacciniego
            JeNe L'ose Dire Pierra Certona 
            Tant que Vivary Claudina de Sermisy

     Trzecią, anglojęzyczną część koncertu otworzyło bezpośrednie nawiązanie do tytułu koncertu – pochwała wiosny w renesansowym madrygale Now is the month of maying Thomasa Morleya. 

Now is  the month of maing Thomasa Morleya
Somewhere over the rainbow z Czarnoksiężnika z krainy Oz
      When I fall in love - Nat King Colem
      Dobranoc ci Anusieńku  Adama Strzeżowczyka

   Do odbioru słuchanych utworów wprowadzała na zaprzyjaźniona z zespołem Pani Wioletta Stachura, która, jak zawsze, świetnie sprawdziła się w roli konferansjera.
          Było pięknie, nastrojowo i klasycznie. Dla niektórych słuchaczy zbyt krótko,  ale to tylko jeszcze bardziej podsyciło nasz apetyt na jeszcze. Muzycy zespołu Con Anima Musica kochają śpiewać i jeszcze nie raz i nie dwa rzucimy wszystko, by przyjść na ich koncert. Czym nas uraczą?  Hm... wszystko jedno, i tak będzie pięknie :-)








piątek, 22 maja 2015

Pasje bibliotekarzy - spotkanie z Krzysztofem Cymachem, bibliotekarzem - pszczelarzem

    Jeszcze odrobinę o pasjach bibliotekarzy. W Oddziale dla Dzieci i Młodzieży w czwartek odbyło się spotkanie z pszczelarzem. A jest nim z zamiłowania nasz kolega, Krzysztof Cymach, bibliotekarz z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Żarach, członek Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Razem z tatą od wielu lat utrzymują pasiekę. Na spotkanie z dziećmi przywiózł odzież pszczelarza, ul i słodki, pachnący miód, miodzik - jak kto woli :-)  Krzysztof ujawnił nam tajemnice z życia pszczół, np. królowa rządzi całym ulem i jest władczynią absolutną, taniec służy im do komunikacji. Na koniec spotkania wszystkie dzieci spróbowały smacznego miodu. Hmmm... ale smakował... po prostu miodzio :-) mniam. Dziękujemy Krzysztofowi za poświęcony nam czas, za cenne informacje i miłe spotkanie.
                                                                                                                                      Alicja Ptasińska





(Źródła: Zdjęcie pszczoły pochodzi ze strony pixabay.com/pl/ )

poniedziałek, 18 maja 2015

Polska Ogórkowa - spotkanie z Michałem Ogórkiem



14 maja w Bibliotece i Pałacu Książęcym gościł felietonista, dziennikarz, krytyk filmowy, Michał Ogórek. Postać niezwykle wesoła i pełna pozytywnego myślenia.  W latach 80. pracował w „Przeglądzie Technicznym”, został wyróżniony Nagrodą Dziennikarzy Niezależnych. Od 1989 związany z „Gazetą Wyborczą” jako stały felietonista, od 2004 z kanałem telewizyjnym Kino Polska, gdzie komentował kroniki filmowe z czasów PRL w programie Na przełaj przez PRL. Znany jako  jeden  z ekspertów w teleturnieju Milionerzy. Obecnie pisze felietony do „Angory”.
 Po całodniowym zwiedzaniu miasta i Pałacu Książęcego, spotkał się z mieszkańcami w Sali Familijnej, gdzie został powitamy gromkimi brawami. Widownię zaczarował już od samego początku. Opowiadał jak pisało się artykuły w latach, w których obowiązywała cenzura oraz jak opublikować felieton podczas ciszy wyborczej, żeby każdy wiedział o którego kandydata chodzi nie używając jego imienia i nazwiska. Przedstawił historię o tym, jak pierwszy raz korzystał z Internetu. Nie wierzył w jaki sposób informacje trafiają do sieci tak szybko! Teraz bardzo chciałby, aby książka  i prasa w wersji papierowej przetrwała ekspansję e-booków. Wokół jego nazwiska było stworzonych wiele teorii, ludzie przez wiele lat sądzili, że to tylko pseudonim, a jak był w gościnie, na obiad podawano mu zupę ogórkową, której wręcz nie cierpi!
Swoją swobodną postawą zachęcił publiczność do zadawania pytań, na które chętnie i z uśmiechem na ustach wyczerpująco odpowiadał.  Część z nich dotyczyła książki Koń by się uśmiał - której jest współautorem -  na pytanie Dlaczego konie ze wszystkich nieparzystokopytnych tak Pana pociągają?  mówi : Każdy koń jest dobry do przytulania. Niektóre zwierzęta przyczyniają się do rozładowania nudnej atmosfery, np. mysz na białym dywanie podczas wizyty u ministra rolnictwa. Do kanonu lektur dodałby Alicję w Krainie Czarów, a zdecydowanie usunął Nad Niemnem, pod poduszką chował Fizykę do kl. VIII. Padło również pytanie całkiem na czasie, bo w okresie przedwyborczym, Czy można żyć bez polityki? Proszę żyć!odpowiada – A tak na poważnie, nie można żyć bez polityki. Jestem dziennikarzem co zobowiązuje mnie do uczestniczenia w życiu politycznym kraju. Na zakończenie bardzo podziękował wszystkim za tak liczne przybycie i obiecał, że na pewno zagłębi się w historię naszego miasta, na co liczymy i zapraszamy. Nie obyło się bez autografów  i sesji zdjęciowej, ale jak sam powiedział – Jest mi niezmiernie miło, że moja osoba wzbudza takie zainteresowanie.
Nam też było niezmiernie miło gościć osobę tak znaną i jednocześnie tak sympatyczną :-)

                                                                                                                      Karolina Skowrońska 



W oprowadzaniu naszego Gościa po mieście i Pałacu Książęcym niezawodny, jak zawsze, okazał się regionalista Pan Marian Ryszard Świątek i za to serdecznie dziękujemy :-)