czwartek, 22 sierpnia 2013

220 rocznica urodzin księżnej żagańskiej Doroty de Talleyrand-Perigord



    220 lat temu, 21.08.1793 r. w Berlinie urodziła się późniejsza księżna żagańska  Dorota Talleyrand-Perigord, najmłodsza z czterech córek księcia kurlandzko-żagańskiego Piotra Birona i Anny Charlotty Doroty von Medem. Źródła podają, że biologicznym ojcem Doroty był hrabia Aleksander Batowski, z którym jej matka miała romans.
     Obdarzona urodą, inteligencją i bogactwem wiodła życie burzliwe, dostatnie, z romantycznymi przygodami i przyjaźniami, ale i nieszczęśliwe zarazem. Wychowywana w Berlinie, od piątego roku życia rozwijała się intelektualnie pod kierunkiem swojego nauczyciela, Scypiona Piattolego.  Dorota nigdy nie rozstawała się z medalionem z podobizną swojego nauczyciela.  Był centralną postacią jej dzieciństwa i wczesnej młodości. Przyszła księżna Żagania zdobyła solidne wykształcenie w duchu oświecenia, opanowała język francuski, angielski i włoski. Znajomość języków obcych i wyniesione z domu zamiłowanie do kultury pozwoliły jej na swobodne poruszanie się w świecie literatury i sztuki, polityki, w zawieraniu przyjaźni i prowadzeniu korespondencji z najbardziej znanymi osobistościami w Europie. Uczestniczyła bądź była świadkiem wielkich międzynarodowych wydarzeń, osobiście znała wielu wybitnych polityków, monarchów, przyjaźniła się i korespondowała z najbardziej znanymi artystami. Należała do najbardziej wpływowych kobiet w XIX wiecznej Europie. 
    Jako nastolatka, pod wpływem swojego nauczyciela Piattolego, który jako cichy współtwórca Konstytucji 3 Maja, wpoił jej duży sentyment dla Polski, jej kultury i historii,  marzyła o tym, by poślubić Adama Jerzego Czartoryskiego. Marzenie nie spełniło się. Dzięki intrydze politycznej uknutej przez francuskiego ministra Karola Maurycego Talleyranda i jej matkę, Dorota została wydana 22.04.1809 r. za jego bratanka, hulakę, rozpustnika i hazardzistę  Edmunda Talleyranda-Perigorda.  W roku 1811 odeszła z Kościoła ewangelicko-augsburskiego do rzymskokatolickiego.

     W tym samym roku urodziła syna Ludwika Napoleona - zdjęcie obok, w roku 1813 drugiego syna Aleksandra, a w roku 1820 jedyną córkę Paulinę. Związek z Edmundem od początku nie był szczęśliwy i zakończył się rozwodem w roku 1822. Ale od 1816 r. Dorota była związana z Karolem Maurycym Talleyrandem i to on był biologicznym ojcem Pauliny. W roku 1838 r. uczynił Dorotę swoją jedyną spadkobierczynią. Po jego śmierci wyjechała z Francji i przyjechała do posiadłości, którą otrzymała jako część posagu, do Zatonia  koło Zielonej Góry. W tym czasie przeprowadziła czynności prawne zmierzające do przejęcia Żagania od swojego siostrzeńca. Sprawa ostatecznie zakończyła się w roku 1845. W Zatoniu Dorota poznała i pokochała dużo młodszego od niej księcia Feliksa Lichnowskiego, który zginął tragicznie w roku 1848. Po jego śmierci zniszczyła całą korespondencję od niego.

    Księżna Dorota zastała Żagań bardzo zniszczony, w stanie dużego zaniedbania znajdował się również pałac i otoczenie. Poczuła się bardzo potrzebna. Początek jej rządów w Żaganiu zbiegł się nie tylko z tragicznym zakończeniem romansu, ale i opieką nad wnuczkami: córką Pauliny Marią Dorotą  (19.02.1840-10.07.1915) oraz Klememtyną - portret obok (08.11.1841-06.05.1881), najstarszą córką  Aleksandra. Obie panny otrzymały niezwykle staranne wykształcenie.  Klementyna przejawiała szczególny talent muzyczny i często grała dla babki.  Po śmierci ukochanego Dorota, mimo złego stanu psychicznego, poświęcała czas na wychowanie wnuczek i oddawała się intensywnej i szeroko zakrojonej działalności na rzecz miasta i swojego bezpośredniego otoczenia.  


     Wiele serca włożyła w rozbudowę książęcej rezydencji i parku. Pałac w zmienionej przez Dorotę formie przetrwał do czasów dzisiejszych. Wnętrza pałacowe z czasów panownia księżnej Doroty oddają pochodzące z 1850 r. gwasze. Dbała o wyeksponowanie portretów rodziny, czym podkreślała swoje kurlandzkie korzenie i przynależność  do rodu Bironów, natomiast portrety  związanych z nią osobistości wskazywały na jej wysoki prestiż społeczny. Wiele   pomieszczeń poprzez swój wystrój zyskało historyczny charakter. Tworzenie i budowanie oraz uczestniczenie w wielkim ruchu umysłowym i kulturalnym stało się jej pasją. Na bieżąco śledziła nowości ze świata literatury, sztuki i polityki. Dorota ze wszystkich sił dążyła do odbudowy i kontynuowania dzieła swojego ojca, jakim było uczynienie z żagańskiej  siedziby książęcej ośrodka kulturotwórczego o ponadregionalnej randze.

     Czas panowania najmłodszej z księżniczek kurlandzkich w Żaganiu to okres wielkiego rozkwitu miasta. Dorota fundowała ochronki i stypendia dla zdolnych dzieci z ubogich rodzin. Dbała o rzwój oświaty. Tworzyła, wizytowała, dofinansowywała  i patronowała szkołom dla ewangelików i katolików. Ufundowała szkołę elementarną na Przedmieściu Bożnowskim zwaną Szkołą Doroty, a progimnazjum, dzięki jej zabiegom, rozporządzeniem króla Fryderyka Wilhelma IV zyskało rangę pełnego gimnazjum.

     Odbudowała rzymskokatolicki kościół p.w. Św. Krzyża, który przeznaczyła na rodzinne miejsce pochówku. Konsekrował go 29.11.1849 r. sam metropolita wrocławski Melchior von Diepenbrock. Nie pomijała równiez potrzeb parafii ewangelickiej finansując remont kościoła Św. Trójcy (Łaski). Największą inicjatywą dobroczynną księżnej Doroty dla miasta jest jednak założenie i oddanie do użytku  w 1859 r. szpitala p.w. Św. Doroty otwartego dla chorych bez względu na wyznanie, w którym prowadzono najnowocześniejsze w tamtych czasach metody leczenia. Poza pomieszczeniami gospodarczymi i mieszkalnymi dla obsługi mieściła się w nim kaplica szpitalna, kostnica, pokój dla umysłowo chorych, laboratorium, apteka, izolatka, pokoje dla kobiet i dla mężczyzn, osobne pokoje dla chorych sióstr zakonnych, łazienka, pokój do rozmów i pokój do konsultacji. Chorym zapewniono również niewielką bibliotekę z dziełami nabożnymi.

     Ogromnym przedsięwzięciem było  założenie parku w typie krajobrazowym. Do prac nad tym  przystąpiła wkrótce po objęciu panowania w księstwie żgańskim.  Przy rozbudowie parku Dorota zatrudniała najuboższych dając im w ten sposób szansę na polepszenie warunków życiowych.  Trudno jest opisać zmiany poczynione na jego terenie za czasów Doroty bez uwzględnienia tego, co zostało wykonane w czasach Piotra Birona, gdyż stanowią one odrębny temat. Stan parku żagańskiego, uznanego za jeden z najpiękniejszych w Europie, oddają wykonane na zlecenie księżnej gwasze.   Dbałość o własne potrzeby godziła Dorota z działalnością charytatywną, filantropijną, oświatową i kulturalną. Może dzięki temu właśnie wydarzenia rewolucyjne z 1848 r. ominęły Żagań. Nikt nie odważył się na naruszenie dóbr tak dobrze panującej księżnej.
      Księżna Dorota miała wielu przyjaciół wśród najwyżej postawionych osobistości ówczesnej Europy, a jednym z nich był  Fryderyk Wilhelm IV i jego rodzina. Na jej zaproszenie w mieście przebywali  wielcy politycy, artyści, członkowie pruskiej rodziny królewskiej oraz najbardziej znaczące elity towarzyskie. Kwitło życie kulturalne, polityczne i arystokratyczne. W pałacu wystawiane były sztuki teatralne, organizowane wieczorki muzyczne i koncerty. W niektórych przedstawieniach brały udział jej wnuczęta. Na odbywające się w pałacu koncerty i przedstawienia zapraszani byli  mieszkańcy miasta i okolic, co bez wątpienia miało wpływ na kształtowanie się życia kulturalnego i umysłowego w Żaganiu. Z różnych okazji w pałacu wydawane były też bale, nawet na prawie 200 osób.


    W Żaganiu wyprawiła Dorota wesela dwóm wnuczkom. Marię Dorotę - zdjęcie obok,  namówiła do ślubu z księciem Antonim Fryderykiem Wilhelmem Radziwiłłem, a na ich ślubie 03.10.1857 r. zagrał sam Franciszek Liszt, Klementyna natomiast wyszła za mąż za hrabiego Aleksandra Lubicz Orłowskiego, a ślub odbył się w 20.02.1860 r. również w Żaganiu.  

     Księżna żagańska Dorota de Talleyrand-Perigord zmarła 19.09.1862 r. i została pochowana w kościele p.w. Św. Krzyża. Za trumną szli liczni poddani nie tylko z miasta ale z okolic. Źródła historyczne podają, że w pogrzebie uczestniczyło 10 tys. osób. Pozostawiła po sobie bogatą spuściznę we wszystkich aspektach podejmowanych przez siebie działań, a czas jej panowania był dla Żagania okresem największego rozkwitu. Bez aktywności tej niezwykłej księżnej w różnych sferach życia, miasto prawdopodobnie nie podźwignęłoby się z zastoju jaki nastąpił po śmierci księcia Piotra Birona. Nawet dziś dla mieszkańców Żagania Księżna Dorota pozostaje jedną z najbardziej zasłużonych  postaci w dziejach jego historii.

(Żródła: Karol Stefan Orłowski, Orłowscy. Historia jednej rodziny, Warszawa 2002  ;   Jerzy Piotr Majchrzak, ...więcej niż życie. Dorota Talleyrand-Perigord i jej czasy, Żagań 2004   ;  Katarzyna Adamek-Pujszo, Działalność kulturotwórcza książąt żagańskich Bironów cz. I i II, Zielona Góra 2007   ;   zbiory regionalisty Mariana Ryszarda Świątka  ;  http://www.naszezatonie.org.pl)  ;  http://www.klenica.com.pl/artykuly/historia/44-sawni-ludzie-klenicy-maria-dorota-de-castellane  ;  http://umzagan.nazwa.pl  ;  http://pl.wikipedia.org/wiki/Kościół_Świętego_Krzyża_w_Żaganiu )

środa, 14 sierpnia 2013

Ostatni tydzień wakacji 2013 w Bibliotece


Wakacyjna podróż po krajach Unii Europejskiej dobiegła końca. W ostatnim tygodniu dzieci odwiedziły Węgry, Hiszpanię, Litwę i Polskę. Malowały flagi omawianych państw, wysłuchały baśni węgierskiej Cudowna Ilona, litewskiej Świniopas i polskiej Kwiat Paproci. Wykazały się również dobrą znajomością węgierskiego tańca, jakim jest czardasz (nawet nieźle wszystkim to wyszło). Dzięki spotkaniu z Paniami ze Starostwa Powiatowego, uczestnicy zdobyli informacje na temat dbania o środowisko i zagospodarowania odpadami w krajach Unii Europejskiej. Ostatnim etapem podróży była Polska, podczas której królowały owoce z polskich sadów. W czasie upałów dzieci mogły ochłodzić się w korycie rzeki Bóbr oraz delektować lodami. Po zajęciach edukacyjnych na podróżników czekały wesołe zabawy. Były konkurencje i zawody z piłką, gry planszowe, zabawy animacyjne z chustą Klanzy. Atrakcją było karaoke, wszyscy doskonale się bawili przy podkładzie znanych dobrze utworów muzycznych, a śpiew dzieci słychać było w pałacowych korytarzach.
Zajęcia wakacyjne zakończył wspólny piknik w parku, podczas którego oprócz smakołyków nie mogło zabraknąć finałowego meczu piłki nożnej między dziewczętami, a chłopcami. 
Wszystkim uczestnikom wspólnych podróży po Europie życzymy wspaniałych wyników w nauce w nowym roku szkolnym.
                                                                                                                              Alicja Ptasińska 

                                               Do zobaczenia!!!



poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Piknik edukacyjny Sieciaki na wakacjach 2013

     Po raz kolejny Oddział dla Dzieci i Młodzieży Miejskiej Biblioteki Publicznej w Żaganiu włączył się do ogólnopolskiej akcji „Sieciaki na wakacjach”. Fundacja Dzieci Niczyje we współpracy z Fundacją Orange organizują akcję poświęconą bezpieczeństwu dzieci i młodzieży w Internecie od 2006 r. W tym roku w naszej Bibliotece piknik edukacyjny „Sieciaki na wakacjach” zorganizowany został 25 lipca i wzięła w nim udział 30 osobowa grupa dzieci w wieku od 7 do 13 lat.
    Dzięki pakietowi edukacyjnemu, nadesłanemu przez Fundację Dzieci Niczyje piknik był bardzo zróżnicowany i zawierał wiele atrakcji. Dzieci obejrzały Filmy z udziałem Zuźki i Tunia, układały rozsypankę, kolorowały Sieciomozajki (z kórych później przeczytały głośno Sieciakowe porady), poznały zasady NETYKIETY,  nauczyły się identyfikować zagrożenia internetowe oraz jak ich unikać. Uczestnikom bardzo spodobała się gra planszowa „Misja bezpieczny Inernet” i SiecioMat Losujący, w którym odpowiadały na pytania quizowe dotyczące bezpieczeństwa w Internecie. Okazało się, że niektóre pytania nie były takie proste, więc rozwiązywały je wspólnie.  Piknik zakończył się rozdaniem sieciakowych dyplomów.
      W zatrważającym tempie rośnie liczba przestępstw w Internecie z udziałem dzieci. Organizowanie takich akcji ma na celu uzmysłowienie młodym ludziom, że pewne czyny popełnione w Internecie są  przestępstwem, które podlega karze. Młodzi ludzie powinni więc wiedzieć, gdzie szukać pomocy, gdy pojawi się problem oraz jak bezpiecznie surfować w sieci.
                                                                                                                                 Bożena Maksymowicz


Pamiętaj!!!

Kiedy masz problem w sieci zadzwoń na bezpłatny numer 

800 100 100

lub skorzystaj ze strony
                                                                                                                   





środa, 7 sierpnia 2013

III tydzień wakacji 2013

 Kolejny, trzeci tydzień wakacji upłynął nam bardzo szybko. Dzieci w formie zabawowej zwiedziły prawie całą Europę. Wszystko co dobre szybko się kończy i nasza wspólna podróż również dobiega końca.
W minionym tygodniu dzieci odwiedziły Grecję, Portugalię, Szwecję i Hiszpanię. Poznały nazwy stolic, kulturę, obyczaje, położenie geograficzne i ustrój polityczny. Uczestnicy wykonali flagi omawianych państw i wysłuchali baśni m.in. baśń grecka CZARY CZTERECH RYB, baśń portugalska ŚWIATŁO PERŁY, baśń szwedzka CÓRKA SŁOŃCA I KSIĘŻYCA, baśń hiszpańska BIAŁY WILK I DZIEWCZYNA. Nie mogło zabraknąć narodowych potraw. Była sałatka grecka i słynna hiszpańska tortilla.
Na wspólną podróż, po starym kontynencie, w czasie i przestrzeni, wybrały się dzieci razem  z Paniami ze Starostwa Powiatowego. Poznały obraz Europy, która dla swoich mieszkańców jest wspólnym domem obfitującym w mnóstwo ciekawych miejsc.
Tydzień zakończył się wielką atrakcją - wycieczką do cyrku Arlekin. Przychylnym okiem spojrzał na uczestników wakacji w Bibliotece Burmistrz Miasta, pan Daniel Marchewka, który zapewnił bilety wstępu, za co wszyscy serdecznie dziękujemy. Pokazy akrobatyczne, występy koni, kóz, węży wywołały u dzieci zachwyt, zdumienie i dały tyle wrażeń, że … oj miały o czym opowiadać :-)
                                                                                                                                           Alicja Ptasińska






piątek, 2 sierpnia 2013

Carl Weisflog

   185 lat temu, dokładnie 14.07.1828 r. w uzdrowisku w Cieplicach, po wielu latach choroby, zmarł Carl Weisflog.
    Urodził się w Żaganiu 27.12.1770 r. jako syn miejscowego nauczyciela i dyrektora szkoły protestanckiej. Uczył się w jeleniogórskim gimnazjum i ukończył je z bardzo dobrymi wynikami. Później podjął najpierw studia teologiczne, ale zmienił zdanie i studiował prawo na uniwersytecie w Królewcu. Po studiach pracował jako referent w Tylży i Kłajpedzie. W roku 1802 wrócił do rodzinnego Żagania i objął stanowisko sędziego, a w roku 1827 dyrektora Sądu Miejskiego.
  Carl Weisflog znany był również ze swojej twórczości literackiej, a pisać zaczął dopiero w wieku ok. 50 lat. W jego utworach pojawiają się akcenty regionalne. Wyczuwa się w nich również zamiłowanie do botaniki, bowiem zawierają dużo bardzo szczegółowych opisów przyrody. Ta drobiazgowość jest cechą charakterystyczną dla jego pisarstwa. W twórczości Carla Weisfloga niemalże regularnie pojawiają się tematy muzyczne, a to dlatego, że był również utalentowanym pianistą i żywo interesował się muzyką. Skomponował nawet, oprócz kilku mnieszych dzieł, operę Dwóch mieszkańców Marsylii. Wzorował się na E.T.A. Hoffmanie, którego dzieła jak i sama postać zajmują dużo miejsca w jego utworach. Pisane przez niego nowele i opowiadania były dobrze znane publiczności czytającej, oceniane i recenzowane przez innych współczesnych mu pisarzy. Jednak szybko został zapomniany. Ponowne zainteresowanie jego utworami wzrosło w latach 30. XX wieku. Wówczas dzieła Carla Weisfloga czytane były zarówno przez mieszczan jak i arystokrację.
   Dzisiaj dorobek literacki Carla Weisfloga z Żagania stanowi zapomnianą część śląskiej historii kultury, choć dostarcza badaczom wielu informacji gł. o Jeleniej Górze i Cieplicach, oraz szczegółowych opisów Karkonoszy.

(Żródła: Henk J. Koning, Carl Weisflog (1770-1828) - pisarz biedermeirowski z Żagania w: Żagań w historii Śląska, pod red. Wernera Beina i Hieronima Szczegóły, s. 79-84 ; Roman A. Haczkiewicz, Spacerem po Żaganiu;