W ostatni czwartek
czerwca, na spotkaniu DKK omawiałyśmy książkę Charlesa Belfoure Paryski
Architekt, która niedawno pojawiła się na polskim rynku i od razu stała
się bestselerem. Dla czytelników zainteresowanych historią II wojny światowej
jest ona prawdziwą perełką, którą warto przeczytać i polecić innym. Akcja
powieści rozpoczyna się w okupowanym przez nazistów Paryżu. Podczas
szeroko zakrojonej kampanii antyżydowskiej, ograniczającej możliwości poruszania
się Żydów w strefie okupowanej przez Niemców, rozpoczęły się tzw. „łapanki”. Autor jednak
skupia się głównie na sposobie traktowania Żydów oraz tych, którzy mimo
narażenia życia im pomagają. W powieści poznajemy Luciena, który z zawodu jest
wybitnym architektem, jednak w czasie okupacji jego interes traci na wartości i
co za tym idzie zleceń na tego typu pracę jest bardzo mało. Lucien jest typem
człowieka, który współczuje Żydom, ale jednocześnie nie robi nic, aby im jakoś
pomóc w obawie przed utratą własnego życia. Boi się gestapowców i omija ich
szerokim łukiem. Pewnego dnia jego poglądy ulegają radykalnej przemianie, kiedy
otrzymuje od nieznajomego biznesmena zlecenie na skonstruowanie skrytki dla
dorosłego człowieka w budynku mieszkalnym, pod bokiem gestapo. W zamian za
usługę otrzymuje sporą sumę pieniędzy i obietnicę na dalsze zlecenia. Jednym z
nich jest zaprojektowanie niemieckiej fabryki, w której ma być produkowana broń.
W grę wchodzą duże pieniądze, co w ostateczności kusi architekta do
podjęcia ryzyka i dalszej współpracy. Na początku Lucien nie przejmuje się
losem Żydów, coraz bardziej przyzwyczaja się do życia w luksusie i konstruuje
kolejne skrytki, głównie dla pieniędzy. Jedna z nich okazuje się nie taka
idealna, co skutkuje tragicznym zdarzeniem, w którym dwie dorosłe osoby
spłonęły żywcem. Architektem targają wyrzuty sumienia, zaczyna przez przypadek
poznawać osoby, którym ratuje życie, rozumieć ich potrzeby, współczuć, a nawet
chronić ich od śmierci narażając swoje własne życie. Dzięki tym nowym doświadczeniom
poznaje siebie, odzyskuje szacunek do własnej osoby i potrafi odróżnić dobro od
zła.
Paryski
Architekt to powieść, która wzrusza, porusza i zmusza
czytelnika do refleksji. Pokazuje na ile można być odważnym, żeby polepszyć
swoją sytuację nie tylko materialną, ale też tą osobistą. Czytając tę książkę
wielokrotnie zastanawiałyśmy się, jak trudno było przetrwać w tych ciężkich
czasach, jak wiele trzeba było poświęcić żeby przeżyć kolejny dzień.
Chociaż przeczytałyśmy
mnóstwo książek z okresu okupacji hitlerowskich Niemiec zarówno w Polsce , jak
i innych krajach Europy, to w każdej z nich kładł się cień na życiu i egzystencji
Żydów. Poziomu bólu i cierpienia nie da się przedstawić w jednej powieści
dotyczącej holokaustu, mimo, że powstaje ich coraz więcej, to każda z nich wnosi
coś nowego bardziej istotnego, to każda kolejna jest potrzebna, by stale
przypominać o tej tragedii.
Elżbieta Buganik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz