Na
marcowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki (22.03.2018r.) zagościła powieść,
a właściwie dokument biograficzny
poświęcony żydowskiej holenderskiej tancerce Rosie Glaser, której miłość do
tańca i muzyki, a także wrodzona przedsiębiorczość i pewna zuchwałość pomogły przetrwać Holokaust. Zachowane pamiętniki,
zdjęcia i korespondencja Rosie pozwoliły
jej bratankowi, Paulowi Glaserowi odkryć tajemnice z przeszłości jego rodziny,
tak skrzętnie skrywanej przez własnego ojca, a dotyczące nieznanych krewnych i żydowskich korzeni, jakie ich łączyły.
Chociaż z powodu rodzinnego konfliktu
udało mu się z ciotką porozmawiać zaledwie dwa razy za jej życia, to krok po
kroku od samego dzieciństwa przedstawia jej losy przed wojną, w czasie jej
trwania i po wojnie, aby lepiej poznać i zrozumieć przyczyny jej postępowania.
Losy Rosie były niezwykłe
nie tylko przez to, że przeżyła wojenny koszmar, ale także przez to, jak udało
jej się tego dokonać w tak bolesnych i zarazem tragicznych czasach. Czasami
każda najdrobniejsza umiejętność decydowała o życiu lub śmierci i stawała się
przepustką do upragnionej wolności. Jednakże jej zażyłość i swoboda obcowania
z Niemcami narażała Rosie na obmowę i
krytykę ze strony rodaków i współwięźniarek. Wielu z nich wyparło się
pokrewieństwa z nią, nawet jej rodzony brat Jan, zerwał niewiele wcześniej
nawiązane kontakty. Z psychologicznego punktu widzenia możemy uznać, że nie
było w tym nic dziwnego, bo sami nie wiemy, jak wyglądałoby nasze zachowanie.
Ludzie przebywający w obozie
koncentracyjnym nie zastanawiali się nad takimi kwestiami, jak etyka, czy
moralność, liczył się natomiast każdy przeżyty dzień i zdobyta kromka chleba. Temat
znaczenia dobra czy zła w sytuacji zagrożenia nie odnosi się tylko do zachowań
obozowych jeńców, ale także do postępowania i odpowiedzialności poszczególnych
narodów dotkniętych działaniami wojennymi. W zapiskach Rosie wiele miejsca
poświęca zachowaniu i krytyce swych
rodaków Holendrów, którzy zdradzili nie tylko prawdę o jej pochodzeniu, ale
także bez żadnych oporów przystali na współpracę z nazistami i na nowy
porządek, jaki wprowadzili w ich kraju. Główna bohaterka powieści uznaje takie
zachowanie władz, jako zdradę stanu, tym bardziej, że po zakończeniu wojny
państwo holenderskie przywłaszczyło sobie całe mienie żydowskie jako własne, nakazując
płacić im wraz z odsetkami nieuregulowany z wiadomych przyczyn podatek. Po tym
fakcie kobieta postanawia na zawsze opuścić swoją ojczyznę i zamieszkuje tuż po
wyzwoleniu w gościnnej Szwecji, która zapewniła jej godne warunki
egzystencjalne i zdrowotne.
Paul Glaser przybliżając czytelnikom historię
życia ciotki Rosie Glaser pozwala zapoznać się z mało znanymi faktami
historycznymi z okresy II wojny światowej, a dotyczącymi działań wojennych na
terenie Holandii, które w naszej świadomości są odmienne od tych, które podają
podręczniki historii.
Książka pod każdym
względem bardzo podobała się Klubowiczkom może się spodobać wszystkim
czytelnikom zainteresowanym literaturą obozową, kwestią żydowską, jak również
miłośnikom historii i dobrej prozy.
Serdecznie polecamy ☺
Elżbieta Buganik
Elżbieta Buganik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz