Ile kosztuje morderstwo? Czym jest kryminał? Ile książek napisał Koziołek? Czy praca kryminalisty jest bezpieczna? I o jakim smaku jest kisiel w termosie?
Niezwykle interesujące spotkanie
sprzedał nam skromny kryminalista Krzysztof Koziołek. Na deskach bibliotecznych
leżały dowody zbrodni: czarna rękawiczka, żółty śrubokręt, obrys ciała.
- Żeby
był kryminał, musi być trup i intryga – zdradził Koziołek. W spotkaniu wzięły udział bibliotekarki z powiatu żagańskiego. Ciekawe były, co działo się w życiu
autora przy pisaniu Instrukcji
0066.
- Mój telefon zaczął wariować! Słyszałem trzaski, gubiłem zasięg! Jak się okazało, główny bohater miał to samo. Miałem ‘ucho’ – wspomina autor. Życie pisarza było w niebezpieczeństwie, a powieść powstała za zamkniętymi na łańcuch drzwiami.
- Mój telefon zaczął wariować! Słyszałem trzaski, gubiłem zasięg! Jak się okazało, główny bohater miał to samo. Miałem ‘ucho’ – wspomina autor. Życie pisarza było w niebezpieczeństwie, a powieść powstała za zamkniętymi na łańcuch drzwiami.
Koziołek, popijając kisiel z owoców
leśnych, przedstawił nam 3 sposoby na to, jak sprzedać książkę. Najlepszymi,
darmowymi reklamami są: śmierć autora, skandal poprzez wyciąganie brudów i najważniejsze
ciężka praca. Osobiście doszedł do
tego ostatnim sposobem i to u niego najbardziej cenimy.
Nie obyło się bez pytań ze strony
publiczności. Skąd czerpie inspiracje, pomysły na okładki, kto wydaje jego
powieści?
Te i wiele innych wciągających
rzeczy, historii mogłyśmy wysłuchać na spotkaniu 25 września. Jak kogoś nie było, niech
żałuje, może następnym razem trafi i nie będzie to Droga bez powrotu.
Karolina Skowrońska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz