W
marcu (dokładnie 31) na spotkaniu DKK dyskutowałyśmy nad książką Dany Newelskiej z Lubska Paracynamon. W spotkaniu wzięła udział sama autorka, co
było dla nas miłym akcentem i niespodzianką. Pani Dana Newelska okazała się osobą
bardzo otwartą, sympatyczną, komunikacyjną i z poczuciem humoru. Chętnie
odpowiadała na nasze pytania, podejmowała różne tematy. To bardzo ułatwiało nam
wyrażanie swoich opinii. Także nasze
uwagi krytyczne przyjmowała ze zrozumieniem. Przeważały jednak opinie jak
najbardziej pozytywne.
Miło
było nam gościć debiutującą autorkę powieści o kobietach i dla kobiet. Pani
Danie Newelskiej życzyłyśmy sukcesów i oczywiście czekamy na kolejną
książkę, którą już pisze.
Paracynamon
to debiut literacki Dany Newelskiej. Już sam tytuł książki jest
zagadkowy i budzi zaciekawienie. Bohaterka powieści, Barbara, kobieta po
przejściach, matka dorosłego syna to kobieta bystra, spostrzegawcza, delikatna
i silna jednocześnie. Po rozwodzie, wspierana przez syna, zaczyna nowy rozdział swojego życia. Barbara pragnie być kochana. Tęskniąca za uczuciem
i szczęściem z mężczyzną idealnym kobieta zakłada profil na portalu
randkowym. Tam poznaje Maurycego i po kilku spotkaniach z nim jest pełna
optymizmu względem dalszej przyszłości tego związku. Tymczasem… Maurycy okazuje
się zwykłym oszustem matrymonialnym. Barbara nawiązuje kontakt z innymi
ofiarami swojego przewrotnego partnera i wspólnie knują przeciw niemu
intrygę. Podjęte działania są dobrze zaplanowane. Maurycy ma zostać ukarany. A
kara ma być dotkliwa.
Paracynamon
to współczesna powieść o kobietach dla kobiet, lekka i pełna humoru. Jest
w niej dużo fajnych zwrotów, wyrażeń i powiedzeń. Ma sprawną, zwartą
narrację w pierwszej osobie, przez co jakby szybciej „wciąga” do dalszego
czytania. Autorka nie boi się nazywać uczuć i emocji przeżywanych przez
bohaterkę powieści. Tempo następujących po sobie zdarzeń wydaje się idealne, z
niczym nie przesadza. Wyraźnie daje się zaobserwować przypisaną bohaterce wnikliwość
obserwacji życia, różnych sytuacji. Uważam, że książka jest pogodna i pełna
optymizmu, może pełnić rolę lektury psychoterapeutycznej. Czyta się ją bardzo
dobrze i jest jak najbardziej godna polecenia.
Janina Marszewska – Klubowiczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz