W
Holu Pałacu Książęcego przed Biblioteką oraz w Czytelni Ogólnej do końca czerwca
2019 r. trwa wystawa rodzinnej twórczości artystycznej Przez trzy pokolenia ze sztuką. Aleksandra Olejarz – rysunek i
grafika, Maria Teresa Olejarz – malarstwo, Wojciech Olejarz – fotografia.
Artyści są spokrewnieni, ale pomimo tak bliskich więzi uprawiane przez nich style zasadniczo różnią się od siebie. Pani Maria Teresa maluje na papierze
i na płótnie farbami olejnymi, akrylowymi i akwarelowymi. Pan Wojciech
skupia się na fotografii, natomiast pani Ola oddaje się głównie rysunkowi i
grafice stosując różne media: cienkopisy, kredki, ołówek, mazaki, tusz.
Wykorzystuje do tego różne podkłady.
Mimo
zawartej gdzieś w genach miłości do sztuki, mimo wpływów starszych członków
rodziny na młodszych w rozwoju uzdolnień i predyspozycji, wszystkie te talenty
podążają w innym kierunku, choć wszyscy uprawiają ten sam dział sztuki
pięknej – plastykę. Nie widać tutaj zapożyczeń, naśladowania ani wzajemnych wpływów.
Najciekawsza w tym trzypokoleniowym zestawieniu sztuki jest właśnie rzucająca się w
oczy odmienność twórczych temperamentów i indywidualność artystów.
Aleksandra
Olejarz
Ukończyła Ogólnokształcącą Szkołę Sztuk
Pięknych w Zespole Szkół Plastycznych w Zielonej Górze oraz sinologię na
Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przez pół roku w ramach
stypendium Instytutu Konfucjusza studiowała w Nanningu (Chiny) na Uniwersytecie
Guangxi, a ferie zimowe spędziła w domu rodzinnym poznanej w Chinach
studentki z Wietnamu, gdzie napisała – jeszcze niewydaną – książkę dla dzieci.
Obecnie mieszka w Walii i planuje co roku przeprowadzać się do innego kraju.
Interpretacja albumu Venus Doom fińskiego zespołu melalowego HIM, cienkopisy i tusz
Maluje i rysuje na wszystkich dostępnych
powierzchniach – deskach ze starych mebli, starych dokumentach, kartonach
podwędzonych z supermarketu, a nawet kopercie po zdjęciu rentgenowskim
klatki piersiowej, badaniu wymaganym, żeby uzyskać prawo pobytu w Chińskiej
Republice Ludowej. Dzięki temu jej prace zyskują dodatkowy kontekst oraz
charakter notatek z podróży. Przy okazji oszczędzane są cenne lasy.
Wykorzystuje też szeroki wachlarz technik – farby olejne i akrylowe, akwarele,
tusze, cienkopisy i mazaki, kredki, ołówek. Zajmuje się również fotografią
cyfrową.
Najstarsze przedstawione prace pochodzą z
okresu, kiedy studiowała w Poznaniu. Możemy też zobaczyć prace z Chin oraz
inspirowane pobytem w Wietnamie, jak również te powstałe po przeprowadzce do Wielkiej
Brytanii.
Inspiracje Aleksandry swój początek biorą we
wszystkim, czego doświadcza. I tak przeszłość przeplata się z wizjami
przyszłości, mit z prawdziwymi zdarzeniami, realizm z symbolizmem i dźwięk z
obrazem, poezja z grafiką i malarstwo z prozą; kultura miesza się z
kulturą, a prawda z mirażem.
Smoczy owoc, cienkopisy
Talent plastyczny i fotograficzny Aleksandry,
to po trosze geny i pasje ojca, ale też babci Marii Teresy Olejarz, która wiele
czasu poświęciła na edukację plastyczną wnuczki we wczesnym dzieciństwie, by dopiero
na emeryturze rozwinąć swój własny talent.
Lśniąca Perła, studentka sinologii z Wietnamu, piórko, tusze i akwarele
Pani Ola wybrała do wystawy i opatrzyła komentarzem wszystkie zdjęcia wykonane przez tatę.
Maria Teresa
Olejarz
Mieszka w Żaganiu. Malarstwa uczyła się w
Grupie Artystycznej Uniwersytetu Trzeciego Wieku pod kierunkiem instruktorki, żagańskiej artystki, Grażyny Kulej-Zwiernik. Tworzy z potrzeby serca, dla siebie i dla znajomych.
Obraz na płótnie
Swoje prace kilkakrotnie prezentowała na wystawach zbiorowych sekcji
plastycznej UTW oraz na wystawie indywidualnej w naszej Bibliotece. Ekspozycja obejmuje prace z kilku okresów twórczości, o
różnej tematyce, wykonane wieloma technikami. Swoich sił próbowała również w
dziedzinie fotografii.
Obraz na płótnie
Jako babcia Aleksandry, śmiało może sobie
przypisać niemały wkład własny w rozwój jej talentu plastycznego już od
wczesnego dzieciństwa.
Obraz na płótnie
Niektóre obrazy prezentowane na wystawie indywidualnej w Bibliotece Varia można zobaczyć na naszym blogu TUTAJ
Wojciech
Olejarz
Urodził
się w Żaganiu, ale sercem czuje się Góralem Pienińskim, bowiem w Sromowcach
Wyżnych spędził najpiękniejsze lata dzieciństwa. Obecnie jest nauczycielem
wychowania fizycznego w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Janusza
Korczaka w Żaganiu. Ma wiele zainteresowań.
Od
dzieciństwa interesował się sportem, i muzyką, grał najpierw na gitarze
basowej, a na studiach zamienił ją na perkusję. Na studiach też zajął
się teatrem. Pomagając bratu opanował sztukę muzycznej oprawy spektakli oraz
realizacji oświetlenia scenicznego. Zainteresowanie teatrem przeniósł na
fotografię.
Studiował
Pedagogikę Kulturalno-Oświatową w zielonogórskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej,
a po kilku latach ukończył studia magisterskie Animacji Spoleczno-Kulturalnej
na Uniwersytecie Zielonogórskim.
Pracując
w Regionalnym Centrum Animacji Kultury, jako gł. spec. ds. dok. video
i w zielonogórskich agencjach telewizyjnych zafascynował się pracą z kamerą. Przez kilka
lat realizował reportaże dla TVP, RTL7,
POLSAT-u, Telewizji Kablowych w Zielonej Górze i Gorzowie, ale
przede wszystkim zajmował się dokumentowaniem imprez i realizacją programów
kulturalnych z regionu.
Po
kilku latach życia w Zielonej Górze powrócił do rodzinnego Żagania, gdzie
podjął pracę pedagogiczną, jako wychowawca w internacie Zespołu Szkół
Tekstylno-Handlowych. Dzięki ojcu zaangażował się w działania na rzecz aktywnej
sportowo żagańskiej młodzieży, co sprawiło, że dojrzał do spełnienia swojego
marzenia nastolatka by zostać wuefistą. Podjął kolejne studia podyplomowe.
Będąc już tytułowanym animatorem kultury i oligofrenopedagogiem z dyplomami
Uniwersytetu Zielonogórskiego ukończył studia z zakresu wychowania
fizycznego. Jako nauczyciel w-f w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w
Żaganiu pomaga młodym sportowcom zdobywać medale i puchary na arenach
wojewódzkich i krajowych, a także międzynarodowych. W tym roku jego uczeń na
Światowych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w Abudhabi zdobył brązowy medal
w biegu na 1500 m.
Wojciech
Olejarz od 10 lat stoi na czele Żagańskiego Stowarzyszenia Uśmiech Dziecka
działającego przy SOSW. Po powrocie do Żagania znalazł sobie miejsce w świecie
muzyki, bowiem śpiewa w żagańskim chórze Octava od początku jego istnienia.
Aparat fotograficzny towarzyszy mu cały czas. Obecnie współpracuje jako
dziennikarz z Polska Press Gazeta Lubuska.
Bez
względu na wszystko, za największą dumę i osiągnięcie życiowe Wojciech Olejarz
uważa swoją córkę Aleksandrę.
Ciekawy i obszerny artykuł o Wojciechu Olejarzu można przeczytać TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz