W drugim tygodniu łączyliśmy książki z
dowcipem. Uczestnicy zajęć łamali sobie języki czytając wiersze A. Frączek i M.
Strzałkowskiej. Lekko nie było, ale i to okazało się dobrą zabawą. Głośne
czytanie książki A. Frączek Dranie w
tranie, czyli wiersze trudne niesłychanie odbyło się oczywiście na polanie
– tak do rymu, ale zgodnie z prawdą ;-) Nie brakowało
pomysłów na dowcipne rymowanki i zgadywanki, sypały się „jak z rękawa”. W ruch
poszły też gazety, z których powstały ciekawe obrazy i inne wyklejanki. Z
okazji Dnia Języka Ojczystego odbyliśmy też pogadankę o tym jak poprawnie
rozmawiać, tak, by inni mogli nas zrozumieć.
Wszystko jest ciekawe i atrakcyjne, ale
wakacje bez wody? Na basenie też oczywiście byliśmy. Dwa razy ;-)
Alicja
Ptasińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz