Dzięki kontaktom i
współpracy Muzeum Obozów Jenieckich z byłymi jeńcami i ich rodzinami wciąż
przybywa informacji na temat żagańskich obozów, poszczególnych osób, ich
zaangażowania w różne działania, życia obozowego czy też relacji między
więźniami i Niemcami. Muzeum wciąż wzbogaca swoje zbiory o cenne dokumenty,
zdjęcia i inne eksponaty.
O takich mało znanych
faktach mówił we wtorek, 10 maja, dyrektor Muzeum Obozów Jenieckich, Marek
Łazarz. Swoją prelekcję poparł prezentacją multimedialną z unikatowymi zdjęciami
wykonanymi w Stalagu Luft 3.
Pan Marek temat
Wielkiej Ucieczki omówił ogólnie, przypominając nam sposób organizacji,
przebieg i skutki tego zakrojonego na dużą skalę przedsięwzięcia..
Skupił się bardziej na mniej
znanych faktach z historii obozów. Poznaliśmy inne, udane i nieudane,
podejmowane przez jeńców ucieczki.
Jedną z nich była
ucieczka przez tunel wykopany pod skrzynią gimnastyczną. Poznaliśmy szczegóły
przedsięwzięcia, organizację, proces oswajania wartowników z widokiem skrzyni, przebiegłość
i spryt jeńców, którzy musieli ukrywać w niej wydobywaną z tunelu ziemię i
człowieka, który kopał, a przy tym udawać, że przynoszona i wynoszona
skrzynia nie jest ciężka. Prace nad kopaniem tunelu do wolności trwały aż 4
miesiące i trzem Brytyjczykom udało się wydostać z niewoli i dotrzeć aż do
Szwecji, choć już dwie godziny po ucieczce został odkryty przez wartownika,
który przypadkiem wpadł do niego. Do historii przeszła pod nazwą Wooden Horse. Dokładnie
opisał ją jeniec Eric Williams w książce The
Wooden Horse. Napisał też scenariusz do filmu zrealizowanego w Niemczech w
roku 1950.
Inną ciekawostką
okazała się dla nas ucieczka podjęta 11 czerwca 1943 roku, do której próbowano
wykorzystać znajdującą się w baraku w części administracyjnej tzw.
odwszawialnię. Sama ucieczka nie udała się, ale Witoldowi Łokuciewskiemu,
pilotowi z Dywizjonu 303, udało się dotrzeć aż do Legnicy.
Pan Marek poruszył też
temat faktów i fikcji przedstawionych w filmie The Great Escape (Wielka Ucieczka) zrealizowanego w 1962 roku. Okazuje
się, że film bazował na powieści Paula Brickhilla, która powstała jako
kronika przygotowań do Wielkiej Ucieczki. Sam autor nie mógł brać w niej
udziału ze względu na klaustrofobię. W ucieczce, wbrew temu, co pokazuje
film, nie uczestniczyli lotnicy amerykańscy, bowiem wcześniej Amerykanów
przeniesiono do innego sektora. Rozstrzelanie 50 złapanych jeńców również nie odbyło
się tak spektakularnie jak na filmie. W rzeczywistości, ich wymordowanie
było osobistym rozkazem Adolfa Hitlera i było mocno tuszowane. Uciekinierzy
byli rozstrzeliwani pod pozorem ponownej ucieczki. Aktor Charles Bronson wcielając
się w postać jeńca odpowiedzialnego za kopanie tunelu, tak naprawdę grał
Polaka, Stanisława Króla, który służył w dywizjonie brytyjskim i znany był pod
pseudonimem „Danny”. Stanisław Król był jednym z 50 rozstrzelanych
przez gestapo.
Scena ucieczki
samolotem to tylko nawiązanie do rzeczywistej, ale udaremnionej próby
podjętej przez lotników RAF Morisona i Welcha, którym udało się w końcu uciec z
obozu i przez Kopernię dotrzeć do miejscowości Chichy. Niestety, wolność
nie była im pisana, zostali złapani w stodole, w której postanowili
odpocząć.
Tragiczną w skutkach
okazała się pokazana w filmie próba ucieczki przez ogrodzenie. Podjął ją sierżant
Teddy Joyce a w żagańskim Urzędzie Stanu Cywilnego do dziś znajduje się
akt jego zgonu wystawiony z datą 13.07.1943 r.
Wiernie natomiast film
przedstawia realia obozowe, bowiem konsultantem w tej kwestii był Kanadyjczyk Wally
Floody.
Dowiedzieliśmy się, że
przez żagańskie obozy przewinęło się łącznie 112 Polaków walczących w RAF.
Dwóch naszych rodaków zostało sportretowanych przez utalentowanego plastycznie
jeńca Carla Holmstroma. Jeden z nich to Kazimierz Zakrzewski-Ruciński z Jabłonnej,
obserwator, służył w Polskich Siłach Powietrznych w 300 Dywizjonie Bombowym.
Drugi Polak to Juliusz Kozioł – robotnik przymusowy, który obsługiwał
beczkowóz do wywozu nieczystości, nazywany przez jeńców „furą z miodem”.
Oba portrety wraz z podobiznami samego autora i innych jeńców Stalagu Luft
3 oraz ciekawe rysunki przedstawiające scenki z życia obozowego można obejrzeć
na wystawie w Oddziale dla Dorosłych do końca maja. Materiałów do ekspozycji
udostępniło Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu.
Fragment wystawy rysunków jeńca Stalagu Luft 3, Carla Holmstroma
Spotkanie było udane i oczywiście arcyciekawe, za co Panu Markowi Łazarzowi bardzo dziękujemy i mamy nadzieję na inne, równie obfitujące w ciekawostki :-)
Komendant obozu Lindeiner wraz z sekretarką Lisą Knueppel, studentką anglistyki zatrudnioną w obozie jako cenzorka poczty. W roku 1943 została sekretarką komendanta. Zdjęcie podarowane zostało przez jej córki.
Biblioteka obozowa
Najmłodszy jeniec Stalagu Luft 3, Frank Stone, 17 lat. Zmarł dwa lata temu. Żagań odwiedził dwa razy.
Zawody sportowe w sektorze centralnym Stalagu Luft 3. Na widowni, wśród kibicujących jeńców siedzą oficerowie niemieccy.
Mecz hokejowy w sektorze północnym Stalagu Luft 3.
I jeszcze jedna fotka z fragmentu wystawy rysunków Carla Holmstroma, jeńca Stalagu Luft 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz