W czwartek, 29 września 2019 r. na spotkaniu DKK dla dorosłych
omawiałyśmy powieść niemieckiej pisarki, Mechtildy Borrmann, Druga połowa nadziei, która została nominowana do
renomowanej niemieckiej nagrody im. Friedricha Glausera w 2015 roku.
Książka
porusza bardzo ważny i wciąż aktualny temat handlu młodymi kobietami, które z
Ukrainy wyjeżdżają do Niemiec w poszukiwaniu lepszej pracy i godnych zarobków, pełne
wiary w lepsze jutro. Jednak rzeczywistość okazuje się zupełnie odbiegająca od
ich zamierzeń. W obcym kraju daleko od rodziny zdane są tylko na siebie i
wówczas zaczyna się prawdziwy dramat tych osób. Gwałty, przemoc, narkotyki,
przymusowa prostytucja jest na porządku dziennym. Kiedy główna bohaterka
powieści wraz z koleżanką znika bez śladu, ich rodziny przeżywają ogromny
dramat, aby zagłuszyć rozpacz, jedna z matek pisze pamiętnik, w którym opowiada
o swojej młodości, mężu, synu i szczęśliwym życiu do czasu… kiedy następuje
jedna z najbardziej niebezpiecznych katastrof w Europie, wybuch w elektrowni w
Czarnobylu, który przez władze nie był postrzegany jako tragedia ludzi tam żyjących, ale fakt starannie przez
nich ukrywany przed całym światem.
Druga Połowa nadziei to głęboko poruszająca powieść, jej
problematyka, sposób przedstawienia, fabuła skrzętnie i głęboko przemyślana w
każdym z nas wzbudza emocje sięgające zenitu. To książka ku przestrodze, nie
tylko skierowanej do młodych naiwnych dziewcząt, ale także osób od których
zależy los i przyszłość drugiego człowieka. To również historia ludzi, którzy
potrafią wbrew wszystkiemu dążyć do ujawnienia prawdy i tych, którzy dążą tylko
do osobistego dobra i korzyści majątkowych. W publikacji tej jednak
najważniejsza jest jej wiarygodność i podane fakty dotyczące ludzi żyjących w
strefie wykluczenia, choroby
popromiennej i wszech ogarniającej pustki, bo tylko nieliczni nadal zdecydowali
o pozostaniu w tym miejscu skażonym. To
jednak tylko skrawek ukraińskiej rzeczywistości tamtych i obecnych czasów.
Szczerze polecamy przeczytanie tej książki, naprawdę warto.
Elżbieta Buganik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz