31 stycznia 2019 roku inaugurowałyśmy
kolejny rok działalności Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych. Jest nas też
więcej o kilka zafascynowanych czytaniem i rozmowami o książkach nowych
klubowiczek.
Lekturą do przeczytania była książka Emily
Koch Czy umrę nim się zbudzę? Powieść
stanowi debiut literacki autorki, która zmierzyła się w niej z bardzo poważnym
i zagadnieniem i zadaniem. Zagadnieniem, bowiem dotyczy człowieka z
uszkodzonym mózgiem, pogrążonym w pozornej śpiączce, wg wszelkich badań bez
kontaktu z otoczeniem, a jednak czującym i racjonalnie myślącym. Człowieka
młodego i wysportowanego, uprawiającego wspinaczkę górską, który po
wypadku został uwięziony we własnym ciele. Zadaniem, bo cała akcja powieści
mieści się w sali szpitalnej.
Alex, główny bohater, po upadku z góry
cały sparaliżowany, od 18 miesięcy leży w szpitalu. Oficjalnie nie ma z
nim żadnego kontaktu, jemu samemu na początku też na nim nie zależy. Nie zależy
mu na takim życiu. Jednak jego zmysły czucia, słuchu, powonienia działają, w pełni
sprawny jest też jego intelekt. Posługując się zmysłami, drogą dedukcji
dochodzi do wniosku, że to nie był wypadek tylko próba zabójstwa. Kto
chciał go zabić i dlaczego? Zmienia się jego nastawienie do życia i bardzo chce
dać znać o tym odwiedzającym go najbliższym. Ale jak? Jak poinformować ich
o tym fakcie i jak przestrzec przed niebezpieczeństwem? W jaki sposób wysłać
sygnał, że wykonywane mu badania dają błędny wynik. Że potrzebuje czasu na
nawiązanie z nimi kontaktu, żeby nie przestawali o niego walczyć i nie
odłączali od respiratora. Że on JEST w tym ciele, które, wbrew opiniom
lekarzy, nie daje żadnych oznak życia, ale straszliwie cierpi, czuje ból,
dlatego z oczu płynął mu łzy.
Wielką sztuką jest wczuć się w sytuację
człowieka sparaliżowanego, z którym nie ma kontaktu, a który potrafi posługując
się intelektem, analizując to, co przy swoim łóżku usłyszy, rozwiązać kryminalną
zagadkę swojego, wcale nie przypadkowego, upadku z góry.
Bardzo ciekawa książka, trochę inna niż
wszystkie, zaskakująca. Dobrze się ją czyta, trochę zmusza do myślenia.
Rozwiązanie zagadki kryminalnej zaskakujące, zakończenia też czytelnik
spodziewa się nieco innego. Bardzo dobry debiut literacki. Jak najbardziej
polecamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz