wtorek, 30 kwietnia 2013

Amatorki Elfriede Jelinek w DKK dla dorosłych

     25 kwietnia na spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych omawiana była powieść austriackiej pisarki Elfriede Jelinek Amatorki. Dyskusja była tak burzliwa, że o kawie i herbacie przypomniała nam jedna z pań dopiero pod koniec spotkania. Dalczego aż tak burzliwia? Książka podobała się tylko jednej z pań i mnie. Pozostałe klubowiczki bulwersowało to, że autorka świat i pragnienia kobiet przedstawiła jako miejsce, w którym nie mają racji bytu wzniosłe uczucia, uroda czy piękno przyrody. Stwierdziły, że nawet jeśli jest odrobina prawdy w materialistycznych dążeniach kobiet i wyłącznie fizycznym traktowaniu ich zarówno przez mężczyzn jak i przez nie same, to rzeczywistość na wsi czy w małych miasteczkach  w latach 70. nie była aż tak ponura, pozbawiona ciepłych relacji międzyludzkich, ani zdominowana przez alkohol i nienawiść. Nie zgodziły się z uprzedmiotowieniem postaci, zwłaszcza kobiet. Ponadto czytanie utrudniał brak opisów, dialogów, brak dużych liter na początku zdań i mnogość powtórzeń. Uznały, że przyjęty styl pisania sprawia, że lektura powieści jest w stanie przyprawić czytającego o chwilowy stan przygnębienia. Nie przyznałyby pisarce Nagrody Nobla. Nie chciałyby też czytać tylko takich ponurych książek.  Zgodziły się jednak, że lektura Amatorek była dla nich nowym doświadczeniem czytelniczym i pobudziła ich ciekawość na tyle, że poszukiwały informacji o autorce w Internecie oraz zadeklarowały przeczytanie jeszcze innej jej powieści. 
     Nie podobała się, ale nie znaczy to wcale, że nie jest warta uwagi. Jak najbardziej warto po nią sięgnąć by poznać nowatorski i specyficzny sposób komunikacji autorki z odbiorcą, jej widzenie świata i oddanie jego klimatu z punktu widzenia osoby, która jakby w nim współistniała. Jak najbardziej zachęcam do lektury Amatorek Elfriede Jelinek.
     
W maju tematem dyskusji będzie monodram Patrika Süskind'a Kontrabasista

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz